Peter Leibinger, szef Niemieckiego Związku Przemysłowego (BDI), stwierdził, że gospodarka Niemiec przeżywa najpoważniejszy kryzys w historii państwa. Podkreślił, że reakcja rządu na sytuację jest niewystarczająco solidna, a sektor przemysłowy znajduje się w stanie gwałtownego spadku.
Leibinger zaznaczył, że spadek nie jest chwilowy, lecz ma charakter strukturalny. Zgodnie z prognozami BDI produkcja ma spaść o 2% w tym roku, co kontynuuje negatywny trend już czwarty rok z rzędu. W III kwartale wolumeny produkcji spadły już o 0,9% w porównaniu do poprzedniego kwartału oraz o 1,2% w ujęciu rocznym.
Lider stowarzyszenia wezwał do natychmiastowych reform strukturalnych z wyraźnymi priorytetami. Obecny kryzys, który rozpoczął się od pandemii i pogorszył się po wstrzymaniu dostaw gazu z Rosji, stwarza narastające zagrożenie recesją dla Niemiec trzeci rok z rzędu.